niedziela, 31 lipca 2016

Odnawiamy prawo jazdy w Arabii Saudyjskiej

Czas leci nieprawdopodobnie szybko. Jakby wczoraj jeszcze zastanawiałem się czy prawo jazdy na 5 lat to nie będzie jakiś nieprawdopodobny overkill, a tu proszę - 3 dni przed datą wygaśnięcia budzę się z przysłowiową ręką w nocniku i potrzebuję na szybko przedłużyć "prawko"... Tym razem bez wahania na kolejne 5 lat.

Procedura odnawiania nie jest jakoś bardzo wymagająca (w odróżnieniu od wydawania nowego) - wizyta na policji kończy się "przekierowaniem" do pobliskiej szkoły jazdy. W szkole pomocny recepcjonista wypełnił za mnie (!) cały formularz zgłoszeniowy po arabsku i powiedział co z nim dalej zrobić. Dobrze że miałem przy sobie zdjęcie. Z formularzem udałem się do okienka nr1. gdzie przybito na zdjęciu pieczątkę i przekierowano mnie na badania wzroku do jakiegokolwiek ZOZu. Z tego co się dowiadywałem, w Dżeddzie i Rijadzie takie badanie wykonywane jest na miejscu, "od ręki". Ja musiałem się udać do przychodni, bo temat rozpatrywałem w AlKhobar. Piorunem znalazłem klinikę, w której na miejscu i za okazaniem 70 SAR dostałem stempel na policyjnym formularzu.

W ciągu 15 minut byłem już spowrotem w "szkole", tylko po to, żeby dowiedzieć się, że system is down, i żebym wrócił jutro. Miło, kulturalnie i o mały włos udałoby mi się zrobić wszystko w mniej niż 2 godziny!




Co ciekawe, proces odnawiania praw jazdy jest już w jakiś sposób zautomatyzowany i - w teorii przynajmniej - nie powininen wymagać wypełniania żadnych formularzy. Niestety strona MOI.GOV.SA, na której dokonujemy rejestracji wniosku o odniowienie prawa jazdy się koncertowo wywala z błędem 4804R_no_medical_report_found. W wymaganiach jest napisane, że należy uiścić opłatę (via system SADAD lub za pośrednictwem bankomatu włąsnego banku) i że petycjoner musi być żywy (!). Słowa nie ma o badaniach. Przynajmniej w moim przypadku nie robili grupy krwi - z tego cowyczytałem w "internetach" na temat procedury, w innych miastach wymagają ekstra badania grupy krwi (że niby się nie zmieniła od czasu, kiedy pierwszy raz robiono). W moim przypadku lekarz bez pytania przepisał grupę krwi ze starego "prawka" do zgłoszonego formularza i o nic nie pytał...